Dlaczego doszło do katastrofy?
Niedługo po tym jak piłkarski klub Rewera Opole zostaje okrzyknięty fenomenem polskiego futbolu dochodzi do tragedii. Trener i piłkarze giną w wypadku. Czy klub będzie w stanie się odbudować? Czy nowy trener będzie w stanie stawić czoło oczekiwaniom? Czy śmierć trenera i zawodników na pewno była wypadkiem? O tym w książce “Z pierwszej piłki” autorstwa popularnego polskiego pisarza Remigiusza Mroza.
Jak doszło do tragedii?
Rewera Opole to klub piłkarski, który robi furorę w polskie lidze. Najpierw z impetem wskakuje do najwyższe klasy rozgrywek, a następnie pokonuje każdego rywala, który staje na ich drodze. Niestety nie trwa to długo. Dochodzi do tragedii, w której piętnastu piłkarzy i trener tracą życie. Klub, który stracił większość kadry musi zmierzyć się z konsekwencjami tego wypadku. W Opolu zostaje zatrudniony nowy szkoleniowiec, który jest znany z tego, że zostaje zwalniany dość szybko z każdego miejsca pracy. W skład jego zespołu wchodzą młodzi, niedoświadczeni chłopcy, który mają niewiele wspólnego z piłką na najwyższym poziomie. Czy młody zespół będzie w stanie grać na poziomie swoich poprzedników? Oczekiwania zarówno kibiców, jak i sponsorów są dość wysokie. Najbardziej wierzą w gracza z numerem 15, który ma wysokie ambicje i chce podbić piłkarski świat. Jednak w pewnym momencie popełnia on błąd, który może go kosztować karierę. A nawet życie…
Remigiusz Mróz – kim jest autor powieści?
Remigiusz Mróz to polski pisarz, który jeste znany nie tylko w Polsce. Autor książki “Z pierwszej piłki” na swoim koncie wiele znanych tytułów jak: “Świt, który nie nadejdzie”, cykl “W kręgach władzy”, serię o Joannie Chyłce, cykl o Inie Kobryn, serię o Sewerynie Zaorskim, cykl o Gerardzie Edlingu, serię o komisarzu Forst, “W cieniu prawa”, “Osiedle RZNiW”, “Lot 202”, serię “Chór zapomnianych głosów”, trylogię “Parabellum”, serię o “Damianie Wernerze”, “O pisaniu na chłodno”, “Hashtag”, “Zabójczy pocisk”. “Wieża milczenia”, “Czarna Madonna” oraz “Turkusowe szale”. Wydał także kilka książek za granicą pod pseudonimem Ove Løgmansbø.